Nie są to takie przyjaciółki, jakie znamy już „z życia", z codzienności. Nie wiemy (zazwyczaj) jaką barwę ma ich głos i jakiego koloru są ich oczy. Nie możemy umówić się na spotkanie do pobliskiej kawiarni, nie wyślemy im kartki z wakacji.... Przynajmniej nie tak, jak to praktykujemy.
Ale nie ma wątpliwości, że to, co dzieje się między nami - nami tutaj i świętymi w niebie - może być relacją. Tak, trochę inną, wyjątkową, może też przez to bardzo prawdziwą. A jeśli mowa o relacjach, to nie od dziś wiadomo: relacje wymagają pielęgnowania!
Dobra Nowina? One (i oni!) chcą naszych przyjaźni!
„Towarzyszą nam przyjaciele Boga, otaczają nas i prowadzą. (...) Nie muszę nieść sam tego, czego w istocie nie byłbym w stanie sam udźwignąć. Rzesza świętych Bożych ochrania mnie, wspomaga i prowadzi.”
- Papież Benedykt XVI
Jak o nie dbać? Oto kilka inspiracji
Ale zanim inspiracje, to ważne pytanie: z kim budować tę relację? Pewne jest, że nie da się z wszystkimi (ogłoszonych świętych i błogosławionych są... tysiące!) - zupełnie tak jak w życiu, trzeba wybierać.
Niektórzy święci są nam już z jakiegoś względu bliscy - nosimy ich imię, są patronami naszych narodzin (wiesz, kto jest Twoim patronem z dnia urodzin?) albo patronami z bierzmowania.
Ale to nie jedyne postacie, które mogą nam towarzyszyć w życiu. Są tacy święci i święte, które mogą stać się nam bardzo bliskie - bo mamy podobne drogi, sytuacje, powołanie. Szukając swojej świętej towarzyszki (lub towarzysza), warto prosić Ducha Świętego o pomoc, a następnie - szukać. Otworzyć oczy i serce.
Pomocą może być także e-book (Nie)zwykłe - uBOGAcONE na drodze do świętości, dzięki któremu poznasz aż 21 wspaniałych kobiet - z różnych wieków, o różnych stanach i drogach do Boga!
1. Poznawanie
Niemożliwa jest przyjaźń bez poznawania się. Konieczne jest zatem odkrywanie życia naszych niebiańskich towarzyszek. Pomocą są biografie, filmy czy i ich teksty. Pomocą w głębszym poznawaniu świętych jest program uBOGAcONA na drodze do świętości. Co więcej, to właśnie dzięki poznawaniu im - stają się nam bliższe, bardziej realne, zrozumiałe.
2. Świętowanie urodzin
Każda święta ma swoje wspomnienie w kalendarzu liturgicznym. Tylko część z nich jest obowiązkowa, czyli obchodzona w Kościele (powszechnie lub lokalnie). Jednak możemy świętować wspomnienie naszych przyjaciółek niezależnie od tego, czy są wpisane w kalendarz. Same możemy je wpisać, a nawet wcześniej przygotowywać się na te obchody przez odprawienie nowenny (czyli 9-dniowej modlitwy przed). Jest to okazja, by codziennie przypominać sobie o niej, np. czytając jej teksty.
Jak obchodzić ten dzień?
A jak... chciałabyś świętować urodziny przyjaciółki? :-)
3. Modlitwa i rozmowy
Modlitwa jest rozmową z Bogiem. Świętych możemy wzywać, prosząc o ich wstawiennictwo. Można przy tym opowiedzieć całą historię!.... Można znaleźć wiele pięknie ułożonych modlitw, ale możesz też modlić się swoimi słowami. Takie inspiracje do własnej modlitwy znajdziesz również w e-booku (Nie)zwykłe - uBOGAcONE na drodze do świętości.
4. Ich śladami
Każdy święty chodząc po ziemi, zostawił ślady. Część ich dróg znamy bardzo dokładnie - zachowane są np. ich domy czy miejsca, w których przebywali. Na temat niektórych mamy więcej niepewności, ale... coś zwykle wiemy.
Jednym z niesamowitych doświadczeń jest podążanie szlakiem swoich ukochanych świętych - zobaczenie miasta, w którym dorastali, krajobrazów, które mijali czy pokoju, w którym pracowali.
5. Przypominajki
Oni pamiętają o nas, a co nam pomoże pamiętać o nich? To może być umieszczone na ścianie zdjęcie/obraz albo mała karteczka włożona między karty Pisma Świętego. Znajdź swój sposób.
A jakie są Twoje sposoby pielęgnowania tych niebiańsko-ziemskich relacji? Kto jest Twoją świętą przyjaciółką? Zachęcam do podzielenia się w komentarzu!
***
Chcesz poznać więcej sposobów na pielęgnowanie relacji ze świętymi? Pobierz fragment e-booka (Nie)zwykłe - uBOGAcONE na drodze do świętości i zaprzyjaźnij się ze św. Ritą i bł. Eurozją Barban.
Fragment do pobrania - tutaj.
Katarzyna Marcinkowska
Dziękujemy za Waszą rozmowę i świadectwo życia. Mamy za sobą 39 lat i bardzo podobną drogę i doświadczenia służby narzeczonym i msłżonkom, która procentuje w naszym małżeństwie i rodzinie. Pozdrawiamy serdecznie. Basia i Piotr.